niedziela, 28 września 2014

przedstawiam Wam Edwarda

Witajcie Kochani :-)

Stało się. Moje pięcioletnie dziewczę po raz pierwszy zakochało się. Jej wybranek to nie byle kto :)Wczoraj właściwie po raz pierwszy się poznali i zobaczyli. Zresztą jak zobaczyła pierwszą część swego ukochanego już powiedziała, że będzie jej. To się chyba nazywa ślepa miłość. Tak, zanim poznali się w całości minęły całe dwa dni. Obawiam się tylko, że będzie to miłość nieszczęśliwa. Bo Edward ledwo się u nas pojawił, już musi nas opuścić.

Teraz na poważnie :-) Zrobiłam swojego pierwszego misia zabawkę. Zabierałam się za niego trochę jak za jeża. Poszperałam w internecie w poszukiwaniu pomysłów i zwątpiłam. Zobaczyłam tyle pięknych szydełkowych misiów, lalek i innych zabawek i pomyślałam, że nie uda mi się zrobić nic, co by kogokolwiek zachwyciło. Ale zamówienie na misia było to musiał powstać. Wybór padł na włóczkę w kolorze morskiej zieleni nieznanego pochodzenia, jednak podejrzewam, że to akryl z domieszką bawełny, przyjemna w dotyku, bez włosków jak akryl, włóczka zwarta, nie rozwarstwiająca się w trakcie robótki. Myślę, że się dobrze sprawdzi w zabawce. Do wypchania misia użyłam waty. Jak chyba większość tego typu zabawek wykonany jest półsłupkami i szydełkiem nr 3. Oczy, nosek i szaliczek zrobiłam z Kotka. Miś ma całe 28 cm wysokości. Powiem tak, trochę się obawiałam go robić, to znaczy wątpiłam czy zrobię coś fajnego, to teraz powiem nieskromnie, że Edward skradł i moje serce. Bardzo mi się podoba :) Liczę też po cichu, że Wam również. Od razu mówię, że będzie sporo zdjęć, bo musiałam sobie na pamiątkę zrobić. Bo Edward nas opuszcza w poniedziałek :-(

A oto on:













Witam w gronie moich gości Inę i Agnieszkę. Pozdrawiam Was dziewczyny i wszystkich odwiedzających mnie i Edwarda gości, dziękuję za Waszą obecność i miłe słowa.
Kasia :-)

niedziela, 21 września 2014

komplety szydełkowe dla niemowlęcia do sesji foto cd.

Serdecznie witam w gronie moich gości Jadzię i Gohca. Miło mi Was gościć dziewczyny.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i zapraszam częściej :-)

No i tak zaczęło się, wrzesień, szkoła, nauka, pęd. Było mało czasu na szydełkowanie to teraz jest go jeszcze mniej. Jednak udało się pomiędzy lekcjami co nieco wydziergać.
Ostatnio pokazywałam szydełkowe gadżety dla niemowlęcia na sesję fotograficzną. Dziś podobnie. Tyle, że powstały dwa komplety. Oba wykonane z akrylu. Jeden i drugi dla dziewczynki. Ten biało - miętowy jest jak mi się wydaje typowo dziewczęcy, jednak drugi jest raczej uniwersalny. Śmiało można go ubrać maleńkiej dziewczynce jak i chłopczykowi.
Bonetka w pierwszym komplecie wykonana słupkami, szydełkiem nr 5, wykończona wachlarzami w kolorze miętowym. Rozmiar czapeczki ok 40 cm.
Zdjęcia byle jakie, robione na płasko bo nie posiadam odpowiedniej modelki. Ale cierpliwie poczekam na zdjęcia z sesji, to się pochwalę, a co :-)

 Spodenki sięgające za kolanka.  W pasie ściągacz wykonany półsłupkami narzutowymi. Dołem półsłupki i falbanka wykonana z oczek łańcuszka.




Drugi zestaw:  Mała pszczółka :-) składa się z tradycyjnej jak widać czapeczki (obwód główki 40 cm.), wykonana półsłupkami narzutowymi, żółty i czarny akryl. Szydełko nr 3.75. Czułki pszczółki zrobione półsłupkami szydełkiem nr 3.


Szydełkowe majtaski w paseczki.



I jak Wam się to widzi?
pozdrawiam Kasia

piątek, 5 września 2014

szydełkowe gadżety na zdjęciach z sesji

Witajcie!

Jakiś czas temu miałam przyjemność pokazać Wam wykonane przeze mnie szydełkowe drobiazgi dla niemowlęcia na sesję fotograficzną. A dzisiaj mogę już pokazać pierwsze zdjęcia malutkiego Tymusia. Jestem zdjęciami oczarowana, popatrzcie sami, a są to dopiero dwa pierwsze zdjęcia. Mam nadzieję, na następne wkrótce.

 W roli głównej słodki Tymuś :-)



Więcej zdjęć autorki tych powyżej  tutaj.

Dziękuję Mamie Tymusia za udostępnienie zdjęć i pozdrawiam ją ciepło :-)
Pozdrawiam również Wszystkich serdecznie i biegnę dziergać kolejne czapeczki :-)