niedziela, 22 grudnia 2013

szydełkowe gwiazdki

     Niech magiczna noc Wigilijnego wieczoru 

przyniesie Wam spokój i radość. Niech każda 

chwila  Świąt Bożego Narodzenia żyje 

własnym pięknem, a Nowy Rok obdaruje Was 

pomyślnością i szczęściem. Niech spełnią się 

wszystkie Wasze marzenia.


Wprawdzie to jeszcze nie Święta, jednak życzenia składam wcześniej, bo będzie to ostatni mój wpis na blogu w tym roku. Zdjęcia przedstawiają naprędce zrobione ozdoby świąteczne: szydełkowe gwiazdki, gwiazdkę ze słomy zrobioną na szkoleniu świątecznym zorganizowanym z pracy, malowaną własnoręcznie na tymże szkoleniu bombkę i dwie szydełkowe bombki, które mi pozostały. Reszta powędrowała z prezentami do przyjaciół :-)


















Po raz pierwszy usztywniałam gwiazdki za pomocą cukru. Być może pomieszałam proporcje, ale nie jestem zadowolona z tego sposobu. znacznie lepiej usztywnia się za pomocą krochmalu. Schematy do szydełkowych gwiazdek zaczerpnięte stąd: http://handmadekursytutoriale.blogspot.com/2013/09/szydekowe-gwiazdki-i-dzwonki-na-chionke.html

Przyznaję, że nawet najskromniejsza szydełkowa gwiazdka wygląda nieporównywalnie ładniej od niejednej kupionej ozdoby. Marzy mi się choinka ubrana jedynie w szydełkowe cudeńka....może w przyszłym roku???

Pozdrawiam Kasia :-)

piątek, 20 grudnia 2013

Smocza czapka

Trochę późno, ale przygotowania do świąt ruszyły pełną parą. Zakupy, sprzątanie, szykowanie ciasta na pierniki, śledzi, ubieranie choinki. Łapiąc wolne chwile w tej krzątaninie, robię na specjalne zamówienie marki odzieżowej Smock https://www.facebook.com/photo.php?fbid=317617098377412&set=a.264135027058953.1073741826.264129897059466&type=1&theater
smoczą czapkę. Tak już się w te czapki wkręciłam, że nie zapowiada się żeby ta była ostatnia :-) I super!!! A to ona:


To czapka dla średnich smoków czyli obwód główki 50 cm. z szarego i czarnego Kotka, została zrobiona szydełkiem nr 4. Jest mięciutka, idealnie dopasowana do główki dziecka. Na życzenie osób zainteresowanych chętnie wykonam tę i inne czapki w każdym rozmiarze. Profesjonalnych fotek jeszcze nie posiadam, ale po sesji w styczniu zapewne pochwalę się pięknymi zdjęciami. Do czapki zostały zrobione warkocze/sznurki, ale czy zostaną one do czapki przyszyte zależeć będzie od decyzji osoby zamawiającej   :-)



Pozdrawiam Wszystkich Świątecznie, życząc spokoju i radości z bycia razem z najbliższymi i przede wszystkim zdrówka :-)
Kasia:-)

sobota, 14 grudnia 2013

Czapka sowa


Witam wszystkich!

Co tu dużo mówić zrobiłam kolejną czapkę. Mam nadzieję, że spodoba się mojemu chrześniakowi i jego mamie. Jak na razie jest to jedyna szydełkowa rzecz, którą udało mi się skończyć. 







Wzór czapki zaczerpnięty został przeze mnie z tej oto strony:
http://sametutoriale.blogspot.com/2013/10/szydekowe-czapki-sowy.html
Poprzednia czapka z samochodzikiem już dotarła do właściciela. Mam nadzieję, że uda mi się wkrótce zamieścić zdjęcie Olafa w jego prezentcie urodzinowym. Przyznam, że kolory włóczek dobrałam, całkiem niechcący zresztą, idealnie. Odcień szarego i pomarańczowego pasuje do kurtki, co mnie bardzo, bardzo cieszy :-)
Teoretycznie czasu mam pod dostatkiem, ale... Zaczęłam w tym czasie kilka większych zamówień, które jeszcze poczekają na swoje wykończenie. Efekt jest taki, że robię kilka rzeczy jednocześnie. Stwierdzam, że pasuje mi to, bo jeżeli znudzę się robieniem np obrusu, to chętnie zaczynam szydełkować czapkę. Teraz jeszcze dopadła mnie grypa i jak to przy grypie bolą stawy, więc długo szydełkować nie bardzo mogę. Wczoraj postanowiłam dodatkowo rozpracować pewne cudeńko, które kupiłam kilka dni temu, a wygląda tak:

 a to widok z góry:


ta czarna kropka po środku to długa plastikowa szpilka lub drut do przewlekania nici:

Laleczka dziewiarska - tak się to małe cudo nazywa. Co  można zrobić z jej pomocą pokażę jutro. Pozdrawiam ciepło, trzymajcie się zdrowo :-)
Kasia.

piątek, 6 grudnia 2013

czapka dla przedszkolaka

Mamy zimę, więc powstała kolejna czapka. Tym razem w prezencie dla syna koleżanki. Nie było łatwo przyznaję. Nie mogłam niestety przymierzyć czapki do główki wtedy kiedy potrzebowałam. Prułam i zaczynałam od nowa i tak chyba trzy razy. Za każdym razem byłam niezadowolona. Doszłam do wniosku, że im bardziej mi zależy tym bardziej kombinuję, i tym gorzej mi wychodzi. Czapka sama w sobie jest prosta w wykonaniu i zrobiona w niemalże ten sam sposób co moja poprzednia czapka z kwiatkiem. Doszedł jedynie motyw samochodzika na czapce i pompon. Miałam chęć zrobić jeszcze nauszniki. Kto wie może jutro jeszcze w przypływie fantazji...jednak na ten moment czapka jest właściwie gotowa do noszenia. Najmłodsze dziecię (córcia) chciała sobie czapeczkę przywłaszczyć, bo bardzo się jej spodobała, zwłaszcza samochodzik :-) Dała się przekonać i z niecierpliwością czeka na Olafa właściciela czapki. Pozdrowienia dla Olafa i jego mamy Eweliny :-)



Samochodzik :-) Jak myślicie spodoba się przedszkolakowi? Kolor  pomarańczowy ma pasować do zimowej, rzecz jasna, kurteczki w szaro pomarańczowych kolorach.
Tak wygląda czapka bez pompona:



i z pomponem:



Jak sądzicie która wersja jest lepsza bez czy z pomponem?
Czapka podobnie jak dwie poprzednie została zrobiona z Kotka 100% akryl, jedynie do zrobienia kół samochodzika i świateł użyłam kordonka. Obiecałam sobie, że następną czapkę zrobię innym ściegiem. Ta tradycyjnie została robiona z półsłupków z narzutem.

Pozdrawiam Kasia:-)

niedziela, 1 grudnia 2013

Świąteczny Anioł

Tak ich dużo wszędzie i takie są piękne, że aż nie wypada nie mieć swojego. Na początek wzięłam na warsztat chyba jednego z łatwiejszych do wykonania. Jednak satysfakcję i zadowolenie z pierwszego własnego anioła mam nie małą. Schemat do wykonania anioła zamieściłam na fp. 
Pozdrawiam Was ciepło w ten wietrzny dzień, Kasia :-)
A to mój Anioł:


Mój Anioł Świąteczny spowodował, że poczułam nastrój nadchodzących świąt i tęsknotę za bliskimi, którzy są daleko i dla nich i dla wszystkich, którzy tu zajrzą chcę dedykować tę piękną piosenkę Maryli Rodowicz.