czwartek, 18 grudnia 2014

Szydełkowe niemowlęce spodenki na szelkach

Witajcie przed świątecznie :)

Na blogu u mnie ostatnio dzieje się nie wiele. Szydełkuję cały czas,ale trochę mi żal, że nie zrobiłam jeszcze żadnej bombki, choćby gwiazdki, czy czegoś innego w klimacie świątecznym. Tak się złożyło, że znowu pojawiło się zapotrzebowanie na szydełkowe ubranka dla maluszków i czapki Mikołajowe. Zrobiłam ich już chyba sześć. Wszystkie dotarły już swoich właścicieli, oprócz jednej, która ma być wręczona jutro, więc nie mam jeszcze zdjęcia.
Poniżej pięciomiesięczny maluszek, ubrany w wykonane przeze mnie szydełkowe spodenki i czapkę.



Autorką zdjęć jest Olga Górska, która, jak widzicie, robi piękne zdjęcia dzieci, rodzinne, okolicznościowe i inne.
I na koniec tej świątecznej kolekcji zdjęcia dwóch ostatnich Mikołajowych czapek:)





Czapki wydają się na pierwszy rzut oka takie same, ale każda jak widać jest inaczej wykończona. Większa po stronie lewej ma dłuższy biały brzeg wywinięty w połowie długości. Mniejsza wykończona jest jak się pewnie domyślacie słupkami reliefowymi, naprzemiennie robionymi od przodu i tyłu.


To uśmiechnięty właściciel ostatniej czapki, czteroletni Olaf. Jak widać czapka ładnie leży, więc raczej udało mi się wstrzelić z rozmiarem czapeczki.

Pozdrawiam Wszystkich, dziękuję, że zaglądacie, choć nie zawsze komentujecie ;) Ale i tak cieszę się, że jesteście, bo wiadomo okres przed świętami gorący i nie ma na nic czasu ...tym bardziej dziękuję za każdy wpis.
Witam u siebie Kasię Ju, cieszę się, że jesteś i będziesz mam nadzieję moim gościem :)
Miłego i spokojnego weekendu.
Kasia

niedziela, 30 listopada 2014

proste szydełkowe czapki ze słupków na zimę dla chłopca i dziewczynki - opis wykonania

Zrobione słupkami. Obie melanżowe, z włóczek nieznanego pochodzenia. Wyrabiam nagromadzone zapasy. W ubiegłym roku kupowałam kolorową włóczkę, żeby czapki były piękne i kolorowe. A pozostałe zgromadzone przeze mnie i przy pomocy mojej mamy leżały i czekały na swoją kolej. Z części z nich zrobiłam już pokazywany jakiś czas temu dywanik, teraz powstają czapki, otulacze, ogrodniczki, kapcie i inne takie. Wszystkie te rzeczy będę pokazywała po kolei w miarę możliwości. Dzisiaj dwie proste czapki, bardzo ciepłe, zrobione słupkami.

Czarno - biała wykonana z bardzo grubej włóczki, szydełkiem 6,5. Sporo osób poszukiwało u mnie na blogu sposobu wykonania czapek dla dzieci. Zamieszczałam kiedyś tutorial na wykonanie czapki z półsłupków narzutowych, teraz zamieszczę uproszczony opis na wykonanie takich oto czapek zrobionych ze słupków:

1rząd:  magic ring lub 5 oł, oś
2 rz. 2 oczka łańcuszka i 7 słupków, oczko ścisłe w drugie o. ł. 
3 rz. 2 oł, *VVVVVVVV*, o z.
4 rz. 2 oł,  *I V.*, oz,
5 rz. 2 oł, *I I V*, oz
6 rz. 2 oł. *I I I V* oz
7 rz. 2 oł  * I I I I V* oz
8 rz. 2 oł potem w każdy I poprzedniego rz. wrobić jeden I, oz
kontynuować do pożądanej głębokości czapki.
u mnie 12 i 13 rząd wykonałam ściegiem reliefowym, który daje efekt ściągacza robionego na drutach. Można także do końca robić zwykłymi słupkami. 

oznaczenia
I - słupek
V - 2 słupki w jednym słupku poprzedniego rzędu
oz - oczko zamykające
oł - oczko łańcuszka
** powtarzać od do



Beżowo - brązowa wykonana z cieńszej melanżowej włóczki, szydełkiem nr 4.

1. magic ring lub 7 oł
2. 2 oł, 9 słupków, oz
3. 2 oł, * I V * oz
4. 2 oł, * I V * oz
5. 2 oł, * V I * oz
6. 2 oł, * V I * oz
7. 2 oł, * I I I I I I I V * oz (7 sł)
8. 2 oł, * I I I I I I I I V * oz ( 8 sł)
9. 2 oł,  potem w każdy I poprzedniego rz. wrobić jeden I, oz
kontynuować do pożądanej głębokości czapki.
u mnie 15 i 16 rząd też zrobiony ściegiem reliefowym, który daje efekt ściągacza robionego na drutach. Można także do końca robić zwykłymi słupkami. 

Czapka na pierwszy rzut oka jest taka sama jak ta wyżej, jednak denko czapki jest bardziej w szpic i nie przylega tak gładko do głowy. Moim zdaniem ma bardziej dziewczęcy fason. Można dodatkowo, żeby tę dziewczęcość podkreślić, wykończyć czapkę  np. wachlarzami co doda jej jeszcze więcej uroku. 


I jeszcze dwie razem do porównania:


Mam nadzieję, że opis jest czytelny. Jeżeli coś jest niezrozumiałe, zachęcam pytajcie. Wyjaśnię wszystkie wątpliwości.
Mam nadzieję, że zrobicie piękne czapki na podstawie moich opisów.
Pozdrawiam Kasia

środa, 26 listopada 2014

kilka ujęć z sesji fotograficznych :)

Witajcie!
Wróciłam do pracy po rocznym urlopie. Przeleciało nie wiadomo kiedy, co się zresztą dziwić skoro zajęcia mi nie brakowało, powiem że brakowało mi jedynie czasu na to co mnie wciągnęło w tym czasie czyli szydełkowanie. Teraz wiadomo mam go jeszcze mniej, ale coś tam spod szydełka wychodzi. Deficyt czasu doskwiera i nie ma jak i kiedy zrobić zdjęcia moich tworów, bo albo jestem w pracy, albo do niej się szykuję. Szczęście, że wszystko co powstało jest użytkowane i nie zalega. Dzisiaj chcę pokazać zdjęcie z sesji dwuletniego chłopca w moich szydełkowych ogrodniczkach w klimacie świątecznym. Niestety tutaj szeleczki spadły, ale czekam na kolejne zdjęcia z sesji to będą widoczne w całości.


Kolejne zdjęcie z sesji w moich szydełkowych drobiazgach, tym razem 3 miesięczny Maciuś





No i zdjęcia mojego ukochanego siostrzeńca, również w szydełkowych drobiazgach ode mnie:



Napomknę jeszcze tylko, że wszystkie szydełkowe gadżety dla niemowląt i tych nieco starszych dzieci wypożyczam w zamian za profesjonalne zdjęcia.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny. Pozdrawiam
Kasia

niedziela, 9 listopada 2014

pierwszy świąteczny akcent - Mikołajowa czapka

Witajcie!
Skończona przed chwilą. Od razu złapana i wsadzona na główkę z pytaniem i nadzieją w oczach: Mamusiu, a mogę ją sobie zostawić na zawsze :)? I jak można odmówić, jeżeli pasuje idealnie i ślicznie panience w czerwonym. Zostaje u nas na zawsze a ja łapię szydełko i robię kolejne:) bo ta miała trafić na inną główkę.




Włóczka akryl, szydełko 3,75 mm.
Zdjęcie kiepskiej jakości, czapka wciśnięta na mokre jeszcze włosy :) ale najważniejsze widać.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Kasia

sobota, 1 listopada 2014

Miś zwany Tadziem


Witajcie!
No tak znowu miś :) Miś dostał robocze imię Tadzio. Sama nie wiem dlaczego, ale jakoś mi na Tadzia wyglądał. Został już przejęty w czułe ręce starszej panienki. Dowiedziałam się, że Tadzio nie może żyć samotnie i potrzebuje drugiego do towarzystwa. Nie ma wyjścia :) Tadzia robiłam nieco inaczej niż dwa poprzednie. Każdy element Edwarda i Pani Misiaczkowej robiłam oddzielnie i musiałam każdą część przyszyć w odpowiednie miejsce. Niekiedy za bardzo był widoczny ślad po szyciu lub przyszyłam krzywo i musiałam pruć i szyć od nowa. Teraz natomiast pyszczek i nóżki powstały przy okazji i łącznie z główką i tułowiem. Spróbowałam takiego sposobu, dlatego że, jak nie trudno się domyślić, nie lubię przyszywania, szczególnie nóżek. No i owszem mniej było szycia, ale więcej zachodu z wyprofilowaniem łączenia obu nóżek u góry i nie jestem do końca zadowolona z kształtu dolnych partii ciała misia. Muszę zmienić parę rzeczy przy robieniu następnego. Jednak ogólnie miś jest słodki. Zdjęcia nie oddają jego uroku, bo zrobienie nawet w ciągu dnia dobrego zdjęcia przy tej ilości dziennego światła, przy moich umiejętnościach graniczy z cudem. Ale popatrzcie sami:






Tadzio powstał z włóczek z odzysku. Robiony był szydełkiem nr 3. Szaliczek obowiązkowo, bo coraz zimniej, wykonany na drutach.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny, bardzo mnie cieszą Wasze komentarze, za każdy szczerze dziękuję. Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam.
Kasia

środa, 22 października 2014

fioletowy niemowlęcy komplet do sesji

 Hej :)

Wkręciłam się w robienie szydełkowych niemowlęcych kompletów do sesji zdjęciowych, dlatego powstał kolejny. Zrobiony szydełkiem nr 3.75, z włóczki YarnArt Kid Mohair (70% Kid Mohair, 30% Polyamide).
I bonetka, i spodenki w rozmiarze 0 - 3 mies. Kolor mimo fatalnego światła i aparatu zbliżony do tego na zdjęciu poniżej. Chętnie wypożyczę ten i inne robione przeze mnie zestawy w zamian za profesjonalne zdjęcia. Obie części zestawu są bardzo miękkie, delikatne i lekkie.












Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mnie, dziękuję za każdy komentarz :)
Miłego tygodnia:)

niedziela, 12 października 2014

banalnie proste dziewczęce opaski

Witajcie!

Jeszcze pod koniec września zrobiłam kilka prostych opasek w bardzo małych rozmiarach, na główki niemowlęce. Są tak nieskomplikowane, że właściwie zastanawiałam się czy je pokazywać. Stwierdziłam jednak, że dlaczego nie. Raz robimy coś extra z czego duma nas rozpiera, a innym razem dużo mniej spektakularne rzeczy. Rzeczone opaski należą właśnie do tych drugich. Oto one:)




Pozdrawiam Was serdecznie!

piątek, 10 października 2014

druciany :) notatnik - ścieg gwiazdkowy

Odnawiam swoją znajomość z drutami, żeby od czasu do czasu odpocząć od szydełka. Zaczynam oczywiście od czegoś łatwiejszego. To próbka ściegu, który znalazłam na blogu Dziergam sobie. Ścieg jest bardzo efektowny. Ładnie wygląda robiony na cienkich drutach, ale też na grubych i cienką włóczką, co pięknie widać na blogu Dziergam sobie. Dla osób początkujących w dzierganiu na drutach, nie czytających/nie rozumiejących schematów/instrukcji słownych polecam obejrzenie doskonałego instruktażu filmowego Intensywnie Kreatywnej, jak wykonać wzór gwiazdkowy.Tak wygląda w moim wykonaniu:


Na zdjęciu druty nr 5, włóczka Bianca 100% akryl.

wtorek, 7 października 2014

Pani Misiaczkowa wita!


Witam i ja :)
Serdecznie dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie Edwarda i miłe komentarze pod jego adresem.

Dzisiaj ukończyłam Panią Misiaczkową. Wiadomo, jak to każda babeczka musiała mieć jakiś ciuszek,  tak nago wystąpić nie mogła:) Naszykowałam jej sukieneczkę, ale nie spodziewałam się, mówiąc szczerze, że sprawi mi ona tyle kłopotu. Powiecie, cóż to taki kawałek dzianinki, na małym misiu. No tak, ale okazało się, że Pani Misiaczkowa nie ma  filigranowych kształtów to musiałam tu i ówdzie parę razy pruć, bo jak w pasie było dobrze to w bioderkach przy ciasno. Trochę mi też było brak wizji na tę spódniczko - sukienkę, więc wybrałam pierwszy lepszy znaleziony tu ścieg i zamiast szaliczka zrobiłam sukienkę princeskę. Sukieneczkę można zdjąć, guziczki można zapinać/odpinać. Panią Misiaczkową robiłam z włóczki bawełnianej nieznanego pochodzenia, w kolorze bladego różu, szydełkiem nr 1.90. Sukieneczka wykonana jest: dół słupkami i oczkami łańcuszka, pas półsłupkami, góra półsłupkami narzutowymi. wykonana z połączenia dwóch kordonków w różnych odcieniach zieleni, podobnie kolorowe wstawki i wykończenia, połączenie pomarańczu i żółtego. Moja pięciolatka otarła łezki po rozstaniu z Edwardem, cieszy się z Pani Misiaczkowej, ale za Edwardem tęskni :(

Popatrzcie jak się prezentuje Pani Misiaczkowa:








Witam wśród moich gości ToTylkoJa. Cieszę się, że z nami jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej :) Sukieneczka Pani Misiaczkowej powstała dzięki jej wskazówkom, które zamieściła w swoim  filmie poradniku. Dziekuję za Wasze komentarze, życzę wszystkim spokojnego, słonecznego tygodnia.
pozdrawiam Kasia.

niedziela, 28 września 2014

przedstawiam Wam Edwarda

Witajcie Kochani :-)

Stało się. Moje pięcioletnie dziewczę po raz pierwszy zakochało się. Jej wybranek to nie byle kto :)Wczoraj właściwie po raz pierwszy się poznali i zobaczyli. Zresztą jak zobaczyła pierwszą część swego ukochanego już powiedziała, że będzie jej. To się chyba nazywa ślepa miłość. Tak, zanim poznali się w całości minęły całe dwa dni. Obawiam się tylko, że będzie to miłość nieszczęśliwa. Bo Edward ledwo się u nas pojawił, już musi nas opuścić.

Teraz na poważnie :-) Zrobiłam swojego pierwszego misia zabawkę. Zabierałam się za niego trochę jak za jeża. Poszperałam w internecie w poszukiwaniu pomysłów i zwątpiłam. Zobaczyłam tyle pięknych szydełkowych misiów, lalek i innych zabawek i pomyślałam, że nie uda mi się zrobić nic, co by kogokolwiek zachwyciło. Ale zamówienie na misia było to musiał powstać. Wybór padł na włóczkę w kolorze morskiej zieleni nieznanego pochodzenia, jednak podejrzewam, że to akryl z domieszką bawełny, przyjemna w dotyku, bez włosków jak akryl, włóczka zwarta, nie rozwarstwiająca się w trakcie robótki. Myślę, że się dobrze sprawdzi w zabawce. Do wypchania misia użyłam waty. Jak chyba większość tego typu zabawek wykonany jest półsłupkami i szydełkiem nr 3. Oczy, nosek i szaliczek zrobiłam z Kotka. Miś ma całe 28 cm wysokości. Powiem tak, trochę się obawiałam go robić, to znaczy wątpiłam czy zrobię coś fajnego, to teraz powiem nieskromnie, że Edward skradł i moje serce. Bardzo mi się podoba :) Liczę też po cichu, że Wam również. Od razu mówię, że będzie sporo zdjęć, bo musiałam sobie na pamiątkę zrobić. Bo Edward nas opuszcza w poniedziałek :-(

A oto on:













Witam w gronie moich gości Inę i Agnieszkę. Pozdrawiam Was dziewczyny i wszystkich odwiedzających mnie i Edwarda gości, dziękuję za Waszą obecność i miłe słowa.
Kasia :-)

niedziela, 21 września 2014

komplety szydełkowe dla niemowlęcia do sesji foto cd.

Serdecznie witam w gronie moich gości Jadzię i Gohca. Miło mi Was gościć dziewczyny.
Dziękuję za Wasze odwiedziny i zapraszam częściej :-)

No i tak zaczęło się, wrzesień, szkoła, nauka, pęd. Było mało czasu na szydełkowanie to teraz jest go jeszcze mniej. Jednak udało się pomiędzy lekcjami co nieco wydziergać.
Ostatnio pokazywałam szydełkowe gadżety dla niemowlęcia na sesję fotograficzną. Dziś podobnie. Tyle, że powstały dwa komplety. Oba wykonane z akrylu. Jeden i drugi dla dziewczynki. Ten biało - miętowy jest jak mi się wydaje typowo dziewczęcy, jednak drugi jest raczej uniwersalny. Śmiało można go ubrać maleńkiej dziewczynce jak i chłopczykowi.
Bonetka w pierwszym komplecie wykonana słupkami, szydełkiem nr 5, wykończona wachlarzami w kolorze miętowym. Rozmiar czapeczki ok 40 cm.
Zdjęcia byle jakie, robione na płasko bo nie posiadam odpowiedniej modelki. Ale cierpliwie poczekam na zdjęcia z sesji, to się pochwalę, a co :-)

 Spodenki sięgające za kolanka.  W pasie ściągacz wykonany półsłupkami narzutowymi. Dołem półsłupki i falbanka wykonana z oczek łańcuszka.




Drugi zestaw:  Mała pszczółka :-) składa się z tradycyjnej jak widać czapeczki (obwód główki 40 cm.), wykonana półsłupkami narzutowymi, żółty i czarny akryl. Szydełko nr 3.75. Czułki pszczółki zrobione półsłupkami szydełkiem nr 3.


Szydełkowe majtaski w paseczki.



I jak Wam się to widzi?
pozdrawiam Kasia