środa, 22 października 2014

fioletowy niemowlęcy komplet do sesji

 Hej :)

Wkręciłam się w robienie szydełkowych niemowlęcych kompletów do sesji zdjęciowych, dlatego powstał kolejny. Zrobiony szydełkiem nr 3.75, z włóczki YarnArt Kid Mohair (70% Kid Mohair, 30% Polyamide).
I bonetka, i spodenki w rozmiarze 0 - 3 mies. Kolor mimo fatalnego światła i aparatu zbliżony do tego na zdjęciu poniżej. Chętnie wypożyczę ten i inne robione przeze mnie zestawy w zamian za profesjonalne zdjęcia. Obie części zestawu są bardzo miękkie, delikatne i lekkie.












Pozdrawiam wszystkich odwiedzających mnie, dziękuję za każdy komentarz :)
Miłego tygodnia:)

niedziela, 12 października 2014

banalnie proste dziewczęce opaski

Witajcie!

Jeszcze pod koniec września zrobiłam kilka prostych opasek w bardzo małych rozmiarach, na główki niemowlęce. Są tak nieskomplikowane, że właściwie zastanawiałam się czy je pokazywać. Stwierdziłam jednak, że dlaczego nie. Raz robimy coś extra z czego duma nas rozpiera, a innym razem dużo mniej spektakularne rzeczy. Rzeczone opaski należą właśnie do tych drugich. Oto one:)




Pozdrawiam Was serdecznie!

piątek, 10 października 2014

druciany :) notatnik - ścieg gwiazdkowy

Odnawiam swoją znajomość z drutami, żeby od czasu do czasu odpocząć od szydełka. Zaczynam oczywiście od czegoś łatwiejszego. To próbka ściegu, który znalazłam na blogu Dziergam sobie. Ścieg jest bardzo efektowny. Ładnie wygląda robiony na cienkich drutach, ale też na grubych i cienką włóczką, co pięknie widać na blogu Dziergam sobie. Dla osób początkujących w dzierganiu na drutach, nie czytających/nie rozumiejących schematów/instrukcji słownych polecam obejrzenie doskonałego instruktażu filmowego Intensywnie Kreatywnej, jak wykonać wzór gwiazdkowy.Tak wygląda w moim wykonaniu:


Na zdjęciu druty nr 5, włóczka Bianca 100% akryl.

wtorek, 7 października 2014

Pani Misiaczkowa wita!


Witam i ja :)
Serdecznie dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie Edwarda i miłe komentarze pod jego adresem.

Dzisiaj ukończyłam Panią Misiaczkową. Wiadomo, jak to każda babeczka musiała mieć jakiś ciuszek,  tak nago wystąpić nie mogła:) Naszykowałam jej sukieneczkę, ale nie spodziewałam się, mówiąc szczerze, że sprawi mi ona tyle kłopotu. Powiecie, cóż to taki kawałek dzianinki, na małym misiu. No tak, ale okazało się, że Pani Misiaczkowa nie ma  filigranowych kształtów to musiałam tu i ówdzie parę razy pruć, bo jak w pasie było dobrze to w bioderkach przy ciasno. Trochę mi też było brak wizji na tę spódniczko - sukienkę, więc wybrałam pierwszy lepszy znaleziony tu ścieg i zamiast szaliczka zrobiłam sukienkę princeskę. Sukieneczkę można zdjąć, guziczki można zapinać/odpinać. Panią Misiaczkową robiłam z włóczki bawełnianej nieznanego pochodzenia, w kolorze bladego różu, szydełkiem nr 1.90. Sukieneczka wykonana jest: dół słupkami i oczkami łańcuszka, pas półsłupkami, góra półsłupkami narzutowymi. wykonana z połączenia dwóch kordonków w różnych odcieniach zieleni, podobnie kolorowe wstawki i wykończenia, połączenie pomarańczu i żółtego. Moja pięciolatka otarła łezki po rozstaniu z Edwardem, cieszy się z Pani Misiaczkowej, ale za Edwardem tęskni :(

Popatrzcie jak się prezentuje Pani Misiaczkowa:








Witam wśród moich gości ToTylkoJa. Cieszę się, że z nami jesteś i mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej :) Sukieneczka Pani Misiaczkowej powstała dzięki jej wskazówkom, które zamieściła w swoim  filmie poradniku. Dziekuję za Wasze komentarze, życzę wszystkim spokojnego, słonecznego tygodnia.
pozdrawiam Kasia.