Skoro słowo się rzekło, dziś łapacz snów po raz trzeci. Powstały już wcześniej dwa. Tym razem miała to być ozdoba dziecinnego pokoju, a dokładniej pokoju małej dziewczynki, jak nie trudno domyślić się widząc kolor. Nie wszyscy wiedzą i nie muszą wiadomo, czemu służą takie ozdoby i jakie jest ich znaczenie. Czas więc chyba napisać o nich parę słów.
Łapacze snów to indiańskie amulety mające przynosić dobre sny. Składają się z wyplecionego (w moim przepadku metalowego) okręgu, który mają być ramą dla spiralnej sieci. Dodatkowo przyozdabiane są zwykle koralikami, piórkami i innymi ozdobami, którym Indianie przypisywali określone właściwości magiczne. Zgodnie z ich wierzeniami dreamcatcher miał służyć do przepuszczania snów nawiedzających nocą domowników. Przepuszczać mają tylko dobre sny, natomiast koszmary zatrzymywać w sieci do ukazania się pierwszych promieni słońca. Wtedy nocne koszmary giną spływając po zawieszonych piórach. Marzenia senne są postrzegane przez wielu Indian jako bardzo ważne infromacje o tym, co nas czeka lub stany, w których nawiązujemy kontakty z przodkami i światem poza zmysłowym. Dlatego sny nie powinny nam umykać zaraz po przebudzeniu, ale mają stanowić cenne wskazówki co do dalszego postępowania w życiu.
Takie jest znaczenie tychże ozdób. Właściwie nie wiem, czy to co poczyniłam na szydełku, i czemu uczepiłam na dole tasiemki, piórka i koraliki, czy to jest aby łapacz snów. Z pewnością osoby zamawiające u mnie te ozdoby traktują je bardziej jako ozdobę pokoju niż amulet o określonym znaczeniu. Tym razem powstała ozdoba o średnicy 30 cm.
Jak widzicie jest to wersja łapacza na bogato, ponieważ dodałam do niego różne tasiemki, także takie śliczne ażurowe, filcowe koraliki, guziki - duży i mniejszy w kształcie kwiatuszka, piękne kolorowe piórka, chyba jutro zrobię zbliżenie i wrzucę jeszcze zdjęcie, koraliki szklane i drewniane. połączenie kolorystyczne zgodne z życzeniem zamawiającego.
Witam też nowych gości: Anna LLLT, Agnieszkę Tybur, W Harmonii, Que Sabe, Efa, Anna Adamus :)
Pozdrawiam i dziękuję za Waszą obecność u mnie i Wasze inspirujące komentarze :)
Ale ma cudny kolor :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńświetny jest i ten kolor... :) Mój blog Ma i Bla
OdpowiedzUsuńDziękuję, tak ten kolor jest trochę przekłamany przez aparat, w rzeczywistości wpada w fiolet :)
UsuńFajne są te łapacze snów! Ciekawe czy na prawdę działają i wyłapują koszmary :)
OdpowiedzUsuńKolory bardzo ładne, i te piórka, i koraliki!
Dziękuję :) wiesz ją bardziej traktuje to co zrobilam jako ozdobę pokoju nozamule mający zapobiegac koszmarom :)
UsuńRóżowy, śliczny :D Łapacze snów zawsze kojarzyły mi się z bardziej stonowanymi, spokojnymi kolorami, lecz ten wygląda naprawdę uroczo :) Również pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDo tradycyjnych lapaczy snów najbardziej zbliżony jest zrobiony przeze mnie jako drugi, ale ten ma szczególne przeznaczenie i nie mógł być inny :) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKolejny cudny łapacz. Przez tak gęsto wyszydełkowaną sieć na pewno nie przejdą żadne koszmary:))) a sny filtrowane przez tak śliczną ozdobę mogą być tylko miłe i kolorowe:))) idealna dekoracja dla dziewczynki:)
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałas Anita M, bardzo Ci dziękuję, pozdrawiam :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńo dzięki Ci za objaśnienie znaczenia łapacza - sama dotąd zastanawiałam się skąd przyszła do nas ta moda :) do tej pory widziałam w nim tylko fajną ozdobę ;D pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie ma za co Kasiu, pozdrawiam :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKolor i do tego te ozdoby! Cudny
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń