Witajcie :)
Nie było mnie tu dłuuugo, tak wyszło. W dodatku nie bardzo jest czym się pochwalić. Takie życie, że musiałam i chyba chciałam troszkę od szydełka odpocząć, bo jakoś za bardzo nie ciągnęło do niego. Zrobiłam jednak, w którymś momencie dla córki szydełkowy kapelusz, żeby przed słońcem oczęta osłonić. Jak kapelusz powstał, to do zrobienia zdjęć nie mogłam się zmobilizować. Ciągle z czymś mi było nie po drodze....a nawet te co udało mi się zrobić wyszły nie tak jak chciałam.
.
Za trzy tygodnie zaczynam urlopowanie, nie mogę się doczekać, między innymi dlatego, że wieczorami bez wyrzutów sumienia złapię za szydełko, bo mam parę zaległych szydełkowych projektów do skończenia i rozpoczęcia.
Życzę Wam udanych urlopów, samych słonecznych dni, przeplatanych ciepłym deszczem i radosnego wypoczynku.
Pozdrawiam i dziękuję za Wasze odwiedziny :)
Kasia :)
Wspaniały kapelusik :-) Bardzo pasuje Twojej córci - ślicznie w nim wygląda :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziekuje Kasiu, serdecznie Cie pozdrawiam :)
Usuńśliczny kapelusik i widać, że córci też się podoba :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Alu, dziękuję Ci ogromnie, Zuzia jest bardzo zadowolona z kapelusika, świetnie się sprawdza w słoneczne dni, pozdrawiam :)
UsuńŚliczny kapelusik ;) Mnie łapię zniechęcenie do szydełka gdy robię jakiś większy projekt, bierze się to z mojego braku cierpliwości. Lubie gdy zaraz widać efekty ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie wypoczynku w ten urlop i miłego dziergania! ;))
I dziękuję za odwiedziny u mnie, ja też u Ciebie zostaje ;)
Witam i bardzo dziękuję za mile słowo. Z tym zniecheceniem jest tak jak piszesz, obrus który zaczęłam jakiś czas temu,leży nieruszany, az prosi się o konczenie, tylko dlaczego doba ma tylko 24 godziny :) ??? Pozdrawiam ciepło :)
Usuń