Witam!
Kocyk do sesji skończony. Miał być kolor chabrowy. W tym kolorze udało mi się kupić jedynie włóczkę Galla z delikatnie połyskującą nitką. Mięciutka, bardzo przyjemna w dotyku. Jednak trochę za ciężka jak dla mnie do pracy zwłaszcza ściegiem Salomona, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Znacznie lepiej pasuje moim zdaniem do robótek wykonywanych tym ściegiem Angora (40 % mohair, 60 % acrylic) miękka, lekka, puszysta. Kocyk miał być jeden ale tak trochę przy okazji powstał drugi, od przybytku głowa nie boli.
Pozdrawiam Kasia :-)
Wspaniałe kocyki :-) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj Kasiu,pozdrawiam Cie i dziekuje za Twoj wpis.
UsuńPięknie wyszły!! Chusta, bądź szalik robiony takim wzorem też byłby pewnie milusi :)
OdpowiedzUsuńAnuk dziekuje za Twoje odwiedziny i cenna opinie,pozdrawiam.
UsuńKoniecznie muszę się nauczyć tego wzoru, już widzę na sobie szaliczek, a raczej szal :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło Ci Kasiu :)
Ewa koniecznie sprobuj,wzor nie jest skomplikowany,chociaz jak zaczelam sie go uczyc to mialam watpliwosci czy bede potrafila robic rowne petelki,ale mysle ze moje watpliwosci byly na wyrost,szal zrobiony tym sciegiem bedzie niezwykle efektowny i na pewno cieply,pozdrawiam.
UsuńPrzecudne Kolory ! A ten scieg jest wrecz przerazajacy , az sie boje go sprobowac ;) Pieknie wyglada
OdpowiedzUsuńDziekuje Szymka,kolory w rzeczywistosci sa jeszcze ladniejsze :-) Sciegu nie musisz sie bac,ja tez myslalam ze jest skomplkowany,ale tak naprawde jest sposob na to aby petelki byly rowne i zachwycaly,pozdrawiam :-)
UsuńŚliczne, musze wypróbować ten wzór , bardzo mi się podobają kolory
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ciesze sie,ze Ci sie podoba. W poprzednim poscie zamiescilam link do filmu gdzie jest w bardzo przystepny sposob pokazane jak sie go krok po kroku wykonuje,pozdrawiam :-)
UsuńKocyk wygląda cudownie. Mięciutko i lekko. Ściegu takiego nigdy nie stosowałam, ale czas najwyższy się nauczyć :)) Podobają mi się te sploty :)))
OdpowiedzUsuń:-) Milo mi to czytac i zachecam Cie Kinga do nauki,robisz tyle pieknych rzeczy,i moze kiedys przyda ci sie nowy splot,pozdrawiam :-)
UsuńŚliczne Twoje kocyki. Ja bym je na szyi nosiła:)
OdpowiedzUsuńRobiłam tym węzłem chyba w zeszłym roku szal właśnie i moherową włóczką to był bardzo mięciutki. Ale zaczym rozgryzłam jak się robi te węzełki to sporo się naprułam i nadenerwowałam:) a teraz pewnie musiałabym się od nowa uczyć:)
Dziękuję Anita :-) przyznam szczerze, że po skończeniu, składałam ten zrobiony z angory w trójkąt i przymierzałam jak nosi się taką chustę, czy nie będzie za lekka i czy będzie dostatecznie osłaniała szyję i doszłam do wniosku, że się sprawdzi jak najbardziej. Z tymi węzełkami to chyba jest jak z jazdą na rowerze :-)
UsuńPrześliczne kocyki, wzorem salomona robiłam kiedyś szal, ale kocyk widzę pierwszy raz i jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) sam ścieg świetnie nadaje się właśnie na szale, ale kocyk miał być delikatny i zwiewny, z przeznaczeniem na sesję zdjęciową, mam nadzieję, że ładnie się zaprezentuje na zdjęciach :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKocyk bardzo delikatny, aż chciałoby się go dotknąć i przytulić do niego:)
OdpowiedzUsuńTak, oba sa bardzo miekkie i delikatne,pozdrawiam:)
Usuń